Jakie groźne to diablisko :) a podobno nie taki diabeł straszny jak go malują :) A Twój ma taką minę, że aż dreszcze przeszywają od patrzenia na niego...
No i tak ma być....nie można robić z nich pary.....chociaż w życiu różnie to bywa:))Najważniejsze, że Twoja para w banerku jest właśnie dobrana. Twoi Kozłowscy w moim środowisku są już bardzo znani:))
No tak! Zawsze kiedy robię nową szkaradę, patrzę w lustro! Mam już fotki moich nowych czarownic. Jak je pokażę na blogu to dopiero zobaczysz podobieństwo ;-)
piękny anioł ....
OdpowiedzUsuńMi się wydaje trochę chochlikowaty. Grunt, ze nie jest brzydszy od diabła
UsuńJakie groźne to diablisko :) a podobno nie taki diabeł straszny jak go malują :) A Twój ma taką minę, że aż dreszcze przeszywają od patrzenia na niego...
OdpowiedzUsuń:) anioł cudny, a diabeł - naprawdę daję radę;)
OdpowiedzUsuńNo i tak ma być....nie można robić z nich pary.....chociaż w życiu różnie to bywa:))Najważniejsze, że Twoja para w banerku jest właśnie dobrana. Twoi Kozłowscy w moim środowisku są już bardzo znani:))
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ale ten anioł jest do Ciebie podobny czy to przypadek?
OdpowiedzUsuńNo tak! Zawsze kiedy robię nową szkaradę, patrzę w lustro! Mam już fotki moich nowych czarownic. Jak je pokażę na blogu to dopiero zobaczysz podobieństwo ;-)
OdpowiedzUsuńAnioł faktycznie cierpliwy... za to diabeł, jak to diabeł, siedzi i kusi...
OdpowiedzUsuń