środa, 1 maja 2013

Gwizdki, gwizdołki,

Zamiast tradycyjnych kogucików proponuję rybki. Pomyli się ten, kto pomyśli, że głosu nie mają. Mam też gwizdko-krowę, gwizdko-świnię i gwizdko- kota. Trochę się wstydzę powiedzieć, w co im trzeba dmuchnąć ;)
Dziś w roli głównej Mazurskie rybki.
No i na koniec moja córcia prezentująca kogucika: